Wdowa po muzyku Yoko Ono otrzymała ubrania od koronera w grudniu 1980 roku po zamachu na wokalistę w Nowym Jorku. - Ciężko mi było je dołączyć. Pomyślałam, że będę z tego powodu krytykowana - powiedziała Ono, dodając, że zdecydowała się na wyeksponowanie ubrań, żeby pokazać ludziom efekty przemocy. Przedmioty należące do Lennona są częścią nowej wystawy, którą od wtorku można oglądać w muzeum Rock & Roll Hall of Fame. Ekspozycja "John Lennon: Nowojorskie lata" zawiera m.in. słynną koszulkę z napisem "New York City", jego pianino z apartamentu w nowojorskim Dakota House i pośmiertną nagrodę Grammy z 1981 roku za album "Double Fantasy" Lennona i Ono. - To rodzaj smutnego paradoksu, że kochał to miejsce tak mocno i został tam zamordowany - powiedziała Ono podczas konferencji promującej wystawę. Ono przyznaje, że śmierć Lennona po niemal 30 latach wciąż ją prześladuje, - Wciąż mnie to boli. Gdyby jego śmierć nie była tak nagła, gdybyśmy mogli porozmawiać przed jego odejściem... - wyznała Ono.