Rzeczniczka warmińsko-mazurskiej policji Anna Siwek, która w poniedziałek poinformowała o sprawie, powiedziała, że o dramatycznej sytuacji ptaków straż miejską i policję w Ełku poinformowali sąsiedzi właściciela gołębnika. Bulwersowało ich m.in. to, że w czasie ostatnich mrozów ptaki nie są karmione. - Zaniepokojeni losem ptaków sąsiedzi sami otworzyli gołębnik, ale niestety było już za późno - dodała Siwek. Zatrzymany przez policję Zbigniew R. wyjaśniał, że ponad tydzień nie karmił ptaków ponieważ zgubił klucz do gołębnika. Za zagłodzenie ptaków grozi mu do roku więzienia.