Jakie cechy samego pana C. i jakie jego doświadczenia spowodowały, że jest tak wyjątkowy? Zespół dr Sharon J. Krinsky-McHale przez 16 lat śledził, jak mężczyzna się starzeje, przeprowadzając przy tym cenne analizy porównawcze (Intellectual and Developmental Disabilities). Przypadek pana C. daje nadzieję innym chorym. Oni też mogą się przecież starzeć tak zdrowo jak on. Naukowcy porównali osiągane w ciągu 16 lat przez rekordzistę wyniki do funkcjonowania 2 osób o podobnym ilorazie inteligencji: rówieśnika z objawami alzheimeryzmu (pana P.) i młodszego zdrowego mężczyzny (pana M.). Pan C. jest najstarszym z kilkuset uczestników badań podłużnych Amerykanów bez symptomów demencji. Niektórzy byli bardziej sędziwi, ale u wszystkich przed siedemdziesiątką odnotowano jakieś przejawy demencji. W ramach wcześniejszych studiów opisywano przypadki zdrowej starości osób z zespołem Downa, ale wszystkie były związane z atypowym dla tej jednostki zestawem genów (np. mozaicyzmem albo duplikacją tylko części chromosomu 21.). Tymczasem pan C. ma całkowitą trisomię 21. chromosomu i czuje się dobrze. Procesy regulacji starzenia i demencji są złożone, stąd prawdopodobieństwo, że wszystkie zachodzące wtedy zmiany uda się wyjaśnić za pomocą pojedynczego mechanizmu, jest bardzo małe. Przyszłe badania obejmą więc kilka różnych dziedzin i cały wachlarz czynników ryzyka, w tym poziom cholesterolu czy biodostępność estrogenu. Wayne Silverman przywiązuje dużą wagę do ekspresji genów. Chociaż dodatkowa kopia chromosomu 21. wywołuje nadprodukcję m.in. białka DSCR-1, pan C. mógł się zdrowo zestarzeć, ponieważ nie ma nadekspresji całego dodatkowego materiału genetycznego. Niewykluczone też, że zmienia się ona w zależności od typu komórek (tkanki) oraz ich wieku. Mimo że profil neuropsychologiczny mężczyzny nie ujawnił typowego dla demencji pogorszenia pamięci epizodycznej (pamięci zdarzeń), doświadcza on związanych z wiekiem zmian w funkcjonowaniu poznawczym. Spadają np. jego zdolności wzrokowo-przestrzenne. Krzywe zmian możliwości intelektualnych panów C. i M. miały bardzo podobny kształt, różniły się zaś bardzo od krzywej pana P., która w ciągu kilku ostatnich opadała bardzo stromo. Obecnie pan P. nie może być już badany za pomocą ułożonej przez Amerykanów baterii testów. Naukowcy z New York State Institute for Basic Research in Developmental Disabilities po raz pierwszy badali pana C., gdy skończył 53 lata. Nie wiadomo zatem, czy jego funkcjonowanie poznawcze było wcześniej lepsze. By to rozstrzygnąć, podobne analizy intelektu dorosłych z zespołem Downa powinny się w przyszłości rozpoczynać znacznie wcześniej. Naukowcy sprawdzili, który z trzech alleli genu apolipoproteiny E (ApoE) - e2, e3 czy e4 - występuje u naszego rekordzisty. Apolipoproteina E znajduje się m.in. w płytkach starczych i naczyniowych złogach amyloidu, dlatego w pewnym momencie stało się jasne, że nosiciele poszczególnych alleli różnią się pod względem ryzyka zachorowania na alzheimeryzm. U osób z zespołem Downa allel e2 zmniejsza to ryzyko, podczas gdy e4 je zwiększa. Pan C. został jednak przez naturę wyposażony w 3 neutralne allele e3. Nie mogły się więc one przyczynić ani do jego długowieczności, ani obniżonego prawdopodobieństwa wystąpienia choroby Alzheimera. Po przejrzeniu karty zdrowia wyszło na jaw, że dobrym zdrowiem cieszył się praktycznie przez całe życie. Nic nie wskazuje na istnienie wrodzonej wady serca lub na niedoczynność tarczycy. Poziom cholesterolu przez cały czas utrzymywał się w normie. Jego rodzice zmarli w wieku osiemdziesięciu kilu lat, żadne z nich także nie miało demencji. Pan C. na pewno nie zawdzięcza swojego sukcesu wzbogaceniu otoczenia. Większość dzieciństwa i wczesną dorosłość spędził bowiem w ośrodkach opieki. Naukowcy będą musieli poświęcić jeszcze sporo czasu na zdobywanie informacji o genach z chromosomu 21., o kodowanych przez nie związkach oraz o wpływie dodatkowych kopii na resztę genomu. Nie mniej istotne wydają się również czynniki niegenetyczne, które przyczyniają się do zmienności fenotypowej zespołu Downa. Autor: Anna Błońska