W kanadyjskiej miejscowości Winnipeg codziennie ginie co najmniej kilkanaście samochodów. Miasto wprowadziło więc program, w ramach którego najbardziej podejrzani, ale pozostający na wolności, meldują się w określonych punktach nawet co trzy godziny. Ma to pomóc ich kontrolować i ograniczyć kradzieże. Ostatnio w programie uczestniczyło czterech podejrzanych, w wieku 16 i 17 lat. Nakazał im to sąd jako element kary za kradzieże aut. Chłopcy stawili się na kontrolę - skradzionym samochodem. Lokalna gazeta zasugerowała, że ukradli samochód, bo było "za zimno, by iść na piechotę" na wyznaczone przez sąd spotkanie. W ubiegłym tygodniu w Winnipeg temperatury w ciągu dnia spadały do minus 40 st. C., do tego wiał przejmujący wiatr.