Kiwitt prowadzi w Szlezwiku-Holsztynie park ekologiczny, który oferuje m.in. owce do przycinania trawy i kaczki do unieszkodliwiania ślimaków. W dodatku zyskuje się dostarczany przez zwierzęta darmowy nawóz, więc to naprawdę niezły interes. Niemiec zbiera zamówienia z całego kraju, ponieważ po ostatnich dużych opadach jego krajanie zmagają się z plagą pomrowików. Kiwitt wynajmuje ptaki za 20 euro i wyjaśnia, że to nie żart, gdyż kaczki są naprawdę dobre w wyłapywaniu ślimaków. Zwalczają je bez stosowania trutki, a to duży plus, jeśli w pobliżu mieszkają dzieci lub dana osoba zajmuje się hodowlą zwierząt. Anna Błońska