Homo naledi to kopalny gatunek hominidów, którego skamieniałości odkryto w 2013 r. w Jaskini Wschodzącej Gwiazdy w Republice Południowej Afryki. Eksperci wykazali, że przejawiał zachowania podobne do współczesnych ludzi, jak chodzenie wyprostowanym i manipulowanie przedmiotami, ale typowy przedstawiciel gatunku miał znacznie mieszą głowę i mózg, był też niższy i szczuplejszy. Z kolei ramiona przystosowane do lepszej wspinaczki i zęby Homo naledi przypominały cechy charakterystyczne dla Australopiteka. To, co przy pierwszym odkryciu zaskoczyło naukowców był fakt, że w komorze Dinaledi, w której natrafiono na skamieniałości, nie było żadnych kości zwierzęcych, a na szczątkach "praludzi" nie zauważono działalności padlinożerców i drapieżników. Paleoantropolog dr Lee Berger i jego zespół kontynuował prace na miejscu przez kolejne lata, by lepiej zrozumieć sekretny gatunek. Pochówki pokryte ziemią, znajome kształty Dostatnie się do najbardziej niedostępnych jaskiń wymagało ogromnego poświęcenia od naukowców. Część trasy trzeba było pokonywać czołgając się, a sam Berger stwierdził, że w 2022 r. musiał schudnąć 25 kilogramów, by przecisnąć się przez korytarze. "Teraz zespół badawczy odkrył szczątki dorosłych i dzieci Homo naledi, które spoczywały w pozycji embrionalnej w jaskiniach, pokryte ziemią. Pochówki są starsze niż jakiekolwiek znane pochówki Homo sapiens o co najmniej 100 000 lat" - wskazuje stacja CNN, która cytuje badanie opublikowane w czasopiśmie naukowym eLife, dostępne na serwerze biorxiv.org Dodatkowo naukowcy znaleźli szereg symboli wygrawerowanych na ścianach jaskini, których czas powstania szacuje się na okres od 241 tys. do 335 tys lat. "Dzieła" Homo naledi przypominają m.in. symbol hashtaga "#" oraz inne geometryczne kształty. "Podobne symbole znalezione w innych jaskiniach wyrzeźbione zostały przez wszesnych Homo sapiens i neandertalczyków 60-80 tys. lat temu. Uważano, że był to sposób zapisywania i dzielenia się informacjami" - wskazano. Homo naledi. Naukowcy o dalszych krokach Dr Lee Berger nie ma wątpliwości, że odkrycia sugerują, że prehistoryczni lokatorzy południowoafrykańskiej jaskini celowo chowali swoich zmarłych. - Wnioskiem ostatecznym jest to, że ten małomózgowy gatunek ludzkich krewnych kultywował złożone praktyki związane ze śmiercią. Oznaczałoby to, że ludzie nie tylko nie są wyjątkowi w tworzeniu praktyk symbolicznych, ale nawet mogli ich nie wymyśleć - podsumowuje Berger. Zespół ekspertów pracuje nad tym, by dokładnie oszacować wiek Homo naledi. Kolejnym etapem jest próba uzyskania kodu DNA z zachowanych szczątków.