Warto dodać, że to higieniczne akcesorium - którego zgodnie z listem szwagierki pisarza Dickens używał aż do swojej śmierci w 1870 roku - jest zrobione ze złota i kości słoniowej. Na wykałaczce wyryte są inicjały autora "Wielkich nadziei" i "Opowieści wigilijnych". Jednak nawet dom aukcyjny wyceniał ten niewielki przedmiot przed aukcją na "zaledwie" trzy do pięciu tysięcy dolarów. Kupiec, który zapłacił za wykałaczkę prawie dwa razy wyższą cenę chciał pozostać anonimowy.