Około 1600 osób wysłuchało dorocznego koncertu miejskiej orkiestry symfonicznej oraz kilku kościelnych chórów w ratuszu w Auckland. Atmosfera była wspaniała do momentu, gdy wcielający się w rolę św. Mikołaja mężczyzna niespodziewanie przeklął, używając angielskiego słowa "fuck". Jak relacjonuje jedna z uczestniczek koncertu, publiczność oniemiała z zaskoczenia. - Ludzie poczuli się urażeni. To było bardzo niestosowne - powiedziała cytowana przez gazetę kobieta. Jak wyjaśnił później dyrektor muzyczny orkiestry z Auckland Gary Daverne, św. Mikołaj w rzeczywistości powiedział "takk", co w języku norweskim oznacza "dziękuję".