Policja zatrzymała mężczyznę po zawiadomieniu z kościoła. Bezdomny miał przy sobie wytrychy. W trakcie przesłuchania przyznał się, że użył tych narzędzi, aby włamać się do kościoła. Potwierdził też, że korzystał z zainstalowanego w przykościelnej kancelarii telefonu. Włamywacza zauważyła pracownica parafii, która zawiadomiła policję. 35-letni przestępca został aresztowany.