Wesele bez alkoholu często budzi bardzo wiele wątpliwości wśród zaproszonych gości. Alkohol to zło? Zanim zaczniemy zastanawiać się nad tym, czy wesele bez alkoholu ma sens, zacznijmy od podstawowej rzeczy - co jest złego w lampce wina, kieliszku wódki czy kuflu piwa? Warto uświadomić sobie, że picie alkoholu przez osoby dorosłe samo w sobie nie jest złem czy grzechem - problem pojawia się, gdy alkohol staje się przyczyną naszych grzechów, w tym nadużycia alkoholu. Umiejętność odmawiania alkoholu we właściwych momentach to oznaka dojrzałości i odpowiedzialności. Nie uleganie namowom "ze mną się nie napijesz", gdy wiemy, że mamy pod opieką małe dzieci lub gdy musimy wsiąść później za kierownicę, to nie wyraz słabości czy "sztywniactwa", a odpowiedzialności. Często o tym zapominamy i ulegamy namowom, chcąc być ważnym w towarzystwie, nie odstawać lub po prostu oszczędzić sobie widoku pijanych ludzi. Konsekwencje bywają niestety tragiczne. Tak samo istnieje różnica pomiędzy wypiciem kieliszka wina a wypiciem butelki wina - czasem codziennie, regularnie. Umiar to kolejna rzecz świadcząca o naszej dojrzałości. Nawet jeśli co wieczór sięgamy tylko po jedną lampkę wina, warto zadać sobie pytanie: dlaczego to robię? By się zrelaksować? A może wytłumić emocje, zapomnieć, nie czuć, nie myśleć... Gdy tak jest, to niepokojący sygnał - nasze emocje zamiast zapicia, powinny raczej znaleźć zdrową drogę ujścia, najlepiej w rozmowie z kimś bliskim albo z terapeutą, lub po prostu w innej formie relaksu, takiej jak spacer czy sport. Kiedy - często w kościele - słyszymy apel o trzeźwość, pamiętajmy, że jest to tylko wezwanie do ograniczenia alkoholu w danym miesiącu, a właśnie do nauki trzeźwych wyborów, trzeźwego myślenia, nauki odpowiedzialności. Zatem wesele bez alkoholu może być dobrą okazję, by rozpocząć myślenie o trzeźwości w pozytywnych barwach. Czytaj także: Tak rozpoznasz alkoholika. Zwróć uwagę na te miejsca na twarzy Wesele bez alkoholu = słaba zabawa? Jak to się ma do tematu wesel? Przecież na wesela chodzi się okazyjnie, nawet, jeśli przesadzimy z ilością alkoholu, przecież nic się nie stanie... Czy na pewno? Kto z nas nie ma w pamięci scen z wesel, na których choć jeden z gości upił się do nieprzytomności, robiąc po drodze przykrość swoim bliskim, rodzinie, o parze młodej nie wspominając. To pierwszy powód, dla którego wesele bez alkoholu może okazać się dobrym pomysłem - wstyd za najbliższych, niezręczne sytuacje, kłótnie i rodzinne rozłamy, to z pewnością nie jest najlepszy pomysł na czas świętowania zawarcia nowego małżeństwa. Jeśli więc wiemy, że w naszej rodzinie czy wśród znajomych mamy alkoholowych buntowników, warto ograniczyć jego ilość na naszym weselu. Wśród wielu argumentów, dla których stawiamy alkohol na weselnych stołach, jest chęć dobrej zabawy. Otóż prawda jest taka, że dobra zabawa bez alkoholu jest możliwa! Co więcej - kiedy alkohol staje się jedynym wyznacznikiem dobrej zabawy i jest konieczny do osiągnięcia szczęścia, przeradza się w coś bardzo złego i niebezpiecznego. Jeśli bardzo zależy nam na tym, by każdy dobrze się bawił na naszym weselu, może warto zadbać o atmosferę - dobrą muzykę, wodzireja, kontakt z gośćmi, dzięki któremu każdy będzie czuł się ważny i zaproszony do wspólnej zabawy. Miłość - podstawa świętowania Czy potrzebujemy alkoholu do celebrowania wspólnych chwil, poczucia luzu na wakacyjnych wyjazdach, czy do poczucia nadzwyczajności w relacjach, które budujemy z innymi ludźmi? Jeśli tak jest, zupełnie zgubiliśmy sens relacji. Niestety wiele par funkcjonuje w poczuciu, że jeśli nie mają czegoś, co powoduje u nich euforię - wspaniałego domu, drogich wakacji, ekstremalnych wrażeń - nie czują się szczęśliwi. Może zamiast dodatkowych wrażeń lepiej skupić się na budowaniu prawdziwej relacji i pielęgnowaniu miłości? Wesele bez alkoholu to wciąż duże wyzwanie wobec panującej kultury alkoholu. Zadbajmy zatem na naszych weselach i weselach naszych bliskich, by na pierwszym planie była prawdziwa miłość małżonków, a nie butelki z procentami. Zobacz także: Co dzieje się z mózgiem, kiedy pijesz? Wpływ alkoholu na organizm