Oczywiście siedmiomiliardowy mieszkaniec będzie wyłącznie statystyczny. Nie ma aż tak dokładnych danych dotyczących światowej populacji ludzkiej, by można było jednoznacznie wskazać dzień i miejsce jego narodzin. ONZ zapowiada co prawda, że stanie się to dopiero 31 października, ale eksperci są sceptyczni i wyrażają przekonanie, że wydarzy się to wcześniej. W historii ludzkości odnotowuje się wciąż rosnące tempo przyrostu populacji ludzkiej. Do narodzin Chrystusa na Ziemi żyło około 300 milionów ludzi. Dopiero po 1800 roku ich liczba przekroczyła miliard. Tymczasem wystarczyło niespełna 11 lat XXI wieku, by liczba mieszkańców naszej planety wzrosła z sześciu do siedmiu miliardów.