Polacy zamierzają upamiętnić śmierć doświadczonych himalaistów Janusza Karpińskiego i Stefana Bernadzikiewicza. Członkowie pierwszej polskiej wyprawy himalaistycznej zginęli pod lawiną w trakcie wejścia na szczyt Tirsuli w himalajskim paśmie Garwalu. Ten rejon najwyższych gór świata przez dziesiątki lat był niedostępny dla wspinaczy. Otwarto go dopiero dwa lata temu i dlatego teraz będzie można zamontować tam tablicę pamiątkową: O wielkich ludziach należy pamiętać i stąd nasz mały wkład - umieszczenie tej tablicy i upamiętnienia tego wydarzenia - powiedział RMF szef ekspedycji. Krzysztof Treter zapewnił, że tablica stanie w miejscu, skąd Polacy wyruszyli w swą ostatnią drogą. Wyprawa będzie też pierwszym światowym wejściem, południowo - wschodnim filarem na siedmiotysięczny szczyt Hardeol.