Od kwietnia oficjalne egzemplarze ustaw mają być drukowane na specjalnym, trwałym papierze. Posuniecie to ma przynieść zdaniem komisji ds. administracyjnych Izby Gmin oszczędności sięgające 80 tys. funtów rocznie. Każda ustawa będzie, oprócz wersji elektronicznej, nadal drukowana w dwóch egzemplarzach, z których jeden trafi do archiwum parlamentu, a drugi do Archiwów Narodowych. Według komisji ds. administracyjnych papier wysokiej jakości może przetrwać 500 lat, ale obrońcy welinu podkreślają, że nie dorównuje to trwałości pergaminu, którego żywot sięga i pięciu tysięcy lat. Najstarszy akt w archiwum brytyjskiego parlamentu pochodzi z 1497 roku, a do naszych czasów dochowały się jeszcze starsze, jak jeden z najsłynniejszych dokumentów historycznych - Magna Charta Libertatum z 1215 roku, czyli Wielka Karta Swobód przyznanych baronom przez króla Jana bez Ziemi. Stała się ona fundamentem wolności obywatelskich, dając feudałom prawo oporu przeciwko królowi; uznawana za początek demokracji brytyjskiej zachowała się w British Library i katedrach w Lincoln i Salisbury. Z 1086 roku pochodzi słynna Domesday Book powstała na żądanie Wilhelma Zdobywcy. Przechowywana w Archiwach Narodowych w Kew księga jest spisem posiadłości należących w każdym hrabstwie do króla oraz duchownych i feudałów. Poprzedniej próbie zastąpienia welinu papierem w 1999 r. sprzeciwili się deputowani. I tym razem zwolennicy welinu nie chcą poddać się bez walki. Konserwatywny poseł James Gray powiedział w środę, że powinno się cofnąć "tę wsteczną" decyzję. Laburzystka Sharon Hodgson podkreśliła: "Wszystkie nasze najważniejsze historyczne dokumenty, od Wielkiej Karty i wczesnośredniowiecznego Ewangeliarza z Lindisfarne (z pocz. VIII w.) zostały sporządzone na welinie i dlatego trwają, tak że i przyszłe pokolenia będą mogły docenić i zrozumieć naszą wspólną historię". Przeciwni zmianie parlamentarzyści wskazują również, że zastępując welin papierem Wielka Brytania utraci cząstkę swojej tradycji.