Brytyjska rodzina królewska tradycyjnie spotka się w Boże Narodzenie na mszy w kościele w Sandringham. Nie inaczej było w tym roku - tym razem jednak uwaga mediów skupiona była przede wszystkim na relacjach między żonami książąt Williama i Harry’ego. Od pewnego czasu bowiem pojawiały się doniesienia o konflikcie między księżnymi, który miał wpłynąć również na relacje między braćmi. Kate i Meghan nie dały tabloidom pretekstu do podsycania plotek: do kościoła maszerowały ramię w ramię, gawędząc i uśmiechając się, i nie zdradzając jakichkolwiek oznak wzajemnej niechęci. Towarzyszyli im, równie uśmiechnięci, mężowie. W dorocznej mszy w Sandringham nie uczestniczył tym razem mąż królowej Elżbiety II, książę Filip. Pałac Buckingham zapewnił, że 97-letni Filip jest "w dobrym zdrowiu", ale zdecydował, że chce spędzić ten dzień z rodziną "prywatnie". W Sandringham nie pojawiła się również księżna Camilla, żona następcy tronu księcia Karola, która - jak podały media - jest przeziębiona. Edyta Bieńczak