Zaproszony do studia opiekun zwierząt przyprowadził ze sobą skunksa. - Jeśli skunks nie czuje zagrożenia, nie musicie się niczym przejmować. Te zwierzęta nie chcą nas skrzywdzić - tłumaczył dziennikarzom gość. - Jednak w ramach mechanizmu obronnego, potrafią tryskać wydzieliną - dodał. Wtedy, wykorzystując zabawkę na wodę, spryskał prowadzących program.