Szopy nie reagowały na głośne hałasy i ruchy, które miały je odstraszyć.Większość zgłoszeń policja otrzymywała w ciągu dnia, co było nietypowe, bo szopy mają skłonność do prowadzenia nocnego trybu życia. Według Departamentu Zasobów Naturalnych Ohio, nie wydaje się, żeby szopy miały wściekliznę, ale chorowały na nosówkę - wirusową chorobę, która dotyka nieszczepione psy, ale mogą także zapaść na nią kojoty, lisy czy skunksy.