USA: Strażacy uwolnili kobietę z... komina

Dwie godziny trwała akcja ratowania z komina kobiety po tym, jak właśnie tą drogą 35-latka próbowała włamać się do domu swojego byłego partnera. O zadziwiającej sytuacji, która miała miejsce w hrabstwie Riverside w Kalifornii w USA, informuje "The Daily Telegraph".

fot. http://www.telegraph.co.uk
fot. http://www.telegraph.co.uk

Początkowo kobieta, której nazwiska nie podano, próbowała dostać się do wnętrza domu swojego byłego chłopaka Tony’ego Hernandeza dzwoniąc i pukając do drzwi. Mężczyzna jednak nie otworzył. Dlatego 35-latka postanowiła wejść przez... komin. Najpierw jednak zdjęła ubranie, by łatwiej zmieścić się w dość wąskim otworze.

Mężczyzna usłyszał wołania o pomoc kobiety około godziny 4:30 nad ranem. Natychmiast wezwał straż pożarną. Ratownicy potrzebowali aż dwóch godzin, by wydostać kobietę z komina.

35-latka trafiła do szpitala z niegroźnymi obrażeniami. Komin natomiast będzie trzeba odbudować.

Kobieta jest matką trójki dzieci Hernandeza, które mieszkają z ojcem. W chwili zajścia nie było ich w domu.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?