"Nie potrafiłabym siedzieć w domu i nic nie robić" - przyznaje najstarszy na świecie zawodowy fryzjer. "Kiedy idę na zakupy, ludzie patrzą, co kupuję. Myślą, że jem coś specjalnego, co daje mi siłę do życia" - mówi 107-latek. Pracę w fryzjerstwie rozpoczął, kiedy miał 11 lat. Po 96 latach wciąż strzyże. Od 2014 roku Mancinelli swoje usługi świadczy w salonie Fantastic Cuts, gdzie odwiedzają go wierni od dekad klienci.