Patrząc na wielu obywateli Stanów Zjednoczonych można dojść do wniosku, że zbyt często sięgają po hot-dogi. Dlatego część amerykańskich miast postanowiła powiedzieć stop nadwadze. Na czele jest Filadelfia. Jeszcze niedawno uznawana za "najgrubsze" miasto Stanów Zjednoczonych teraz świętuje sukces 76 dniowej diety. Okazało się bowiem, że w tym czasie miasto, a raczej jego mieszkańcy "zgubili" łącznie 76 ton tłuszczyku. Teraz pierwsze miejsce na niechlubnej liście najgrubszych miast przejęło Houston, a tuż za nim znalazło się Detroit. Filadelfia spadła na trzecie miejsce.