Podczas sprawdzania dokumentów okazało się, że ma ona nieważne prawo jazdy, za co policjant chciał wystawić jej mandat. Kobieta chciała tego uniknąć - szybko wskoczyła do samochodu i odjechała, ciągnąc za sobą funkcjonariusza. Mikolajaczak odniósł niewielkie obrażenia i wrócił już do służby. Kobieta została ostatecznie zatrzymana. Usłyszała zarzuty stawiania oporu przy aresztowaniu oraz spowodowania obrażeń ciała u funkcjonariusza.