Mała Sacha urodziła się w Nowy Rok po południu, gdy samolot linii Northwest Airlines krążył nad kanadyjskim miastem Halifax. Jak podał w piątek dziennik "Boston Globe", pasażerów zaalarmował apel załogi samolotu, szukającej lekarza na pokładzie. Okazało się szczęśliwie, że tym samym lotem wracało z urlopów dwóch lekarzy, którzy zajęli się młodą Ugandyjką, przedwcześnie odczuwającą bóle porodowe. Sacha - powitana głośnym aplauzem pasażerów - przyszła na świat po pięciu minutach, na 90 minut przed lądowaniem w Bostonie. Dziecko i matka są w jak najlepszym stanie - pisze "Boston Globe".