Ten "cud natury" oblegany jest już przez turystów. Przypływają oni motorówkami, by piknikować na dziewiczej, stuhektarowej wyspie, którą zaczęła już pokrywać lądowa roślinność. Władze apelują jednak o zachowanie jak największej ostrożności, bowiem w czasie przypływów powierzchnia świeżo narodzonej wyspy u wybrzeży Akwitanii niedaleko Bordeaux kurczy się niekiedy do czterech hektarów. Według specjalistów, wyspa powstała po zniszczeniu przez orkan Klaus i fale silnych wichur części nadbrzeżnych wydm. Zwały piasku znalazły się wówczas w oceanie.