Twarz w nawiasach, spacja między zębami
Dla przeciętnego człowieka narysowanie twarzy na maszynie do pisania ogranicza się do stworzenia prostej emotikonki. Dla 25-letniej Keiry to 90 godzin ciężkiej pracy, tkania misternej koronki ze znaków, wyplatania światłocienia z przecinków, nawiasów i spacji. O niesamowitych portretach i pejzażach oraz nowym pomyśle na sztukę można przeczytać w dzisiejszym internetowym wydaniu "The Sun".
Keira pochodzi z Poole w Dorset. Swoje prace wykonuje na starej maszynie do pisania, którą kupiła w sklepie z używanymi rzeczami za pięć funtów, gdy zaczynała studia.
- Nie przyszło mi na myśl, że na tej maszynie będę rysować. Była mi potrzebna do pisania prac zaliczeniowych - wspomina Keira. - Ale kilka miesięcy później wpadłam na taki pomysł i wymyśliłam coś zupełnie nowego. Używam przede wszystkim dwukropków, spacji, ukośnych kresek i nawiasów. To właśnie z tych znaków tworzę pejzaże i portrety - dodaje.
Prace Brytyjki są imponujące. Tysiące znaków maszynowych składają się na wierne portrety osób tj. Kate Moss, Nicole Kidman czy Tom Hanks. Palca wskazującego prawej ręki używa do wybijania liter; lewą ręką przesuwa kartkę papieru. Architekturę i krajobrazy rysuje najczęściej apostrofem i spacją, portrety - nawiasami.
Jeden ze swoich unikatowych rysunków, przedstawiający Bournemouth Pier w Dorset sprzedała za 500 funtów. Pracowała nad nim 90 godzin. To oznacza, że zarobiła 5,55 funta za każdą godzinę.
- Wiele ludzi myśli, że swoje rysunki tworzę linijka po linijce, a tak naprawdę powstają tak jak szkic - mówi Keira. W przypadku portretów zaczynam od oczu, później są usta... Nigdy nie tworzę wstępnego szkicu ołówkiem. Ciemniejsze miejsca powstają dzięki nagromadzeniu znaków, jaśniejsze tam, gdzie tych znaków jest mniej. Co ciekawe zużywam zaledwie jedną taśmę do maszyny na rok - dodaje.
Wystawę prac brytyjskiej artystki można oglądać w Grove Studio, Southbourne w Bournemouth.
EKM