To jedyny jadowity wąż w Polsce. Leśnicy ostrzegają: Już jest na szlakach
Po zimie na górskie łąki i szlaki wraca niebezpieczeństwo w postaci żmij. Lasy Państwowe donoszą, że jedyne jadowite węże naturalnie żyjące w Polsce właśnie budzą się z zimowej hibernacji. Gdzie najłatwiej wpaść na żmiję i co robić, żeby uniknąć ukąszenia? Jak zimują te gady i po czym poznać, że mamy do czynienia z groźnym wężem, a nie zwykłym zaskrońcem?
Żmije zygzakowate mogą dość znacznie różnić się od siebie kolorem, ale zwykle na ich grzbietach dostrzeżemy charakterystyczny zygzakowaty kształt zwany "wstęgą kainową".
Niekiedy zygzak mocno zlewa się z barwą skóry, wtedy identyfikację lepiej opierać na kształcie głowy. Gruczoły jadowe wymuszają inną budowę czaszki, niż np. u pozbawionego tych narządów zaskrońca. Głowa żmii wyraźnie odróżnia się od reszty ciała, a na jej czubku widnieje wzór przypominający literę V, Y lub X.
Żmije nie są zwykle dłuższe niż metr, chociaż zdarzają się pojedyncze egzemplarze dochodzące do nawet 130 cm. Kolor ich skóry przybiera zazwyczaj odcienie pomocne przy kamuflażu, jednak może to być równie dobrze oliwkowa zieleń, ciemny brąz, szary, srebrzysty czy nawet lekko pomarańczowy.
Szczególnym przypadkiem są żmije melanistyczne, u których mutacje genowe powodują, że cała powierzchnia skóry węża jest czarna. Widząc czarnego węża, nie dostrzeżemy charakterystycznego zygzaka, ale już sam kolor powinien być wystarczająco alarmujący.
Żmije zygzakowate zaczynają szukać miejsca do zimowania, gdy temperatura zaczyna regularnie spadać w okolice 5 stopni. Ich celem są nory i jamy na głębokości przynajmniej pół metra. Z oczywistych powodów żmije szukają kryjówek na terenach oddalonych od zbiorników wodnych, rzek i terenów zalewowych. Na hibernację wybierają nory położone w wyższych partiach terenu.
Bardzo często żmije spędzają zimę razem z zaskrońcami, ale także innymi gadami, np. jaszczurkami. To dość zaskakujące towarzystwo, bo w okresie letnim, kiedy żmije są najbardziej aktywne, te same jaszczurki stanowią podstawowy element diety żmij. Węże zwykle budzą się do życia w połowie marca lub na początku kwietnia.
Dokładnie tak jest w tym roku, a o pierwszych osobnikach poinformowały już Lasy Państwowe. "Już są. Bądźcie ostrożni na szlakach, zwłaszcza w dobrze nasłonecznionych miejscach - na śródleśnych polanach i piaszczystych drogach" - ostrzegają leśnicy na swoim profilu na Twitterze.