"Ten rok charakteryzowały powodzie, trzęsienia ziemi, chmury pyłu wulkanicznego i oszczędności, lecz to wszystko zrekompensowała nam epicka historia ludzkiej odwagi i zaradności, historia, która przekroczyła granice państw i dała światu okazję do radości" - pisze gazeta. "Będziemy wspominać rok 2010 jako ten, w którym odbyła się niewiarygodna akcja ratowania 33 chilijskich górników, którzy zostali pogrzebani na głębokości pół mili na pustyni Atakama (...) i którzy najwięcej czasu w historii przetrwali uwięzieni pod ziemią" i wyszli z tego żywi - dodaje "The Times". "Ci zwykli ludzie znaleźli się w niezwykłej sytuacji i stanęli na wysokości zadania. Ich determinacja stała się inspiracją dla milionów osób. To dlatego The Times uznał 33 za ekipę roku" - uzasadnia decyzję dziennik. 5 sierpnia w kopalni miedzi i złota San Jose doszło do zawalenia. Po 17 dniach udało się nawiązać kontakt z uwięzionymi górnikami. "Czujemy się dobrze, jesteśmy w schronieniu, 33" - napisali na kartce papieru przyczepionej do sondy. Rozpoczęto równoczesne wiercenie trzech szybów ratunkowych. 13 października wszyscy górnicy zostali jeden po drugim wyciągnięci na powierzchnię za pomocą specjalnie zaprojektowanej kapsuły.