Pijany 20-latek stracił świadomość na przejściu kolejowym w Port Augusta w stanie Południowa Australia. Maszynista pociągu towarowego, który niebawem nadjechał, spostrzegł wprawdzie leżącego na torach człowieka, jednak obciążonej maszyny nie udało się w porę zatrzymać. Jak się okazało, mężczyzna fortunnie upadł między szyny i w efekcie nie doznał żadnych poważnych obrażeń, gdy przejeżdżał nad nim pociąg. Nabił sobie jedynie guza, najwyraźniej próbując usiąść w nieodpowiednim momencie. Jak podkreślił dyrektor spółki kolejowej, do której należał ów pociąg, prześwit między jego podwoziem a torami wynosił zaledwie 30 cm.