12-letnia klacz Peggy regularnie wpadała do pubu Alexandra Hotel w Jarrow na małe piwo i paczkę czipsów razem ze swoim właścicielem. Niestety, nie będzie to już możliwe, bo właściciel wymienił dywany. Koń nadal towarzyszy swojemu właścicielowi Peterowi Dolanowi, ale czeka przed pubem. - Mimo że ona jest czystsza niż wielu naszych klientów, musiałam ją wyprosić - wyjaśniła właścicielka Jackie Gray. - Teraz ludzie wchodzą do baru i pierwsza rzecz, o którą pytają, to: "Gdzie jest Peggy?". Mówię im, że porzuciła nałóg i jest abstynentką - żartuje 62-letni Dolan.