- W tej sprawie został skierowany wniosek do sądu - powiedział Rafał Marczak z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji. Jak dodał, mężczyzna usłyszał zarzut z art. 66 kodeksu wykroczeń, według którego jeżeli dana osoba "ze złośliwości lub swawoli, chcąc wywołać niepotrzebną czynność fałszywym alarmem, informacją lub innym sposobem, wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo inny organ ochrony bezpieczeństwa" - podlega karze aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny do 1,5 tys. zł. Na miejscu momentalnie zjawiła się policja, straż pożarna i tłum gapiów. Teren został ogrodzony, rozłożono poduszki powietrzne. Mężczyzna po wspięciu się na dach budynku, jeszcze na górze został zatrzymany przez policję. Straż pożarna otrzymała zgłoszenie ok. godziny 16. Gdy strażacy pojawili się na miejscu, mężczyzna był już na wysokości 20. piętra. Człowiek-pająk pokonał 42 kondygnacje w ciągu około godziny. Cała akcja kosztowała służby kilkanaście tysięcy złotych. Równie niesamowicie jak wspinający się mężczyzna wyglądali też ci, którzy go obserwowali. W samym centrum miasta na chodnikach, przystankach i wokół Dworca Centralnego stało kilkaset osób. Wszyscy z zadartymi głowami dopingowali wspinaczkę. Kiedy mężczyzna dotarł na sam dach, rozległy się głośne oklaski. Jak się okazało, człowiekiem-pająkiem jest 26-letni mieszkaniec Sosnowca, amator alpinizmu. Po krótkim czasie Bartłomiej O. został zwolniony. Najsłynniejszym człowiekiem-pająkiem jest Francuz Alain Robert, który od lat wspina się na wysokościowce na całym świecie. W czerwcu 1999 roku wspiął się on na hotel Marriott w Warszawie; wspinaczka zajęła mu 20 minut. We wrześniu 1999 r. na Marriott, także bez zabezpieczeń, wspiął się Dawid Kaszlikowski - fotograf, który wykonywał m.in. sesje zdjęciowe ilustrujące miejskie wspinaczki. Alain Robert wdrapał się już m.in. na paryską wieżę Eiffla, wieżowiec Empire State Building w Nowym Jorku i most Golden Gate w San Francisco, a także na gmach opery w Sydney. Na początku kwietnia wspiął się na budynek banku Lloyd's w londyńskim City, gdzie rozwinął transparent w obronie klimatu.