Doerflein zmarł najprawdopodobniej śmiercią naturalną, otwarto jednak śledztwo w tej sprawie - podały wspomniane źródła. Według wtorkowego wydania dziennika "Berliner Zeitung" opiekuna Knuta znaleziono martwego w jego mieszkaniu w berlińskiej dzielnicy Wilmersdorf. Doerflein stał się sławny wiosną 2007 r., gdy cały świat obiegły zdjęcia małego Knuta porzuconego przez swą mamę. Mały miś polarny miał już wówczas kilka miesięcy, urodził się bowiem 5 grudnia 2006 r. Doerflein przez rok opiekował się zwierzęciem, karmił Kunta i bawił się z nim, a ich codzienne spacery były główną atrakcją w berlińskim zoo. - Jestem poruszony tym zgonem. Berlińskie zoo straciło bardzo sympatycznego i oddanego współpracownika - powiedział niemiecki minister środowiska Sigmar Gabriel. Knut przyniósł ogrodowi zoologicznemu zyski wysokości milionów euro. Mierzy dziś 2 metry i waży 150 kg.