W brytyjskim internecie zawrzało, a ci, którzy marzyli by jak Bond być agentami, zaczęli szturmować rządowe strony w poszukiwaniu ogłoszenia. Z treści anonsu można się dowiedzieć, że idealny kandydat do pracy w brytyjskim wywiadzie powinien być doskonale wyszkolonym zawodowcem, który jest gotów wykonywać swą pracę w nietypowych okolicznościach. Głównym zadaniem pracownika ma być rozprawianie się z "ludźmi, którzy swoim istnieniem stwarzają zagrożenie dla porządku publicznego". Kandydat powinien być przygotowany na podróżowanie w odległe miejsca globu w poszukiwaniu osobników, których "należy wyeliminować". Wśród pożądanych cech kandydata jest zdolność do częstych zmian tożsamości. Pożądane jest doświadczenie wojskowe, zwłaszcza w obsługiwaniu broni snajperskiej. Zgodnie z ogłoszeniem nowy agent MI6 może liczyć na pensję w wysokości od 50 do 60 tysięcy funtów szterlingów, czyli od 200 do 300 tysięcy złotych rocznie. Oprócz wynagrodzenia ma też otrzymywać darmowe wyposażenie, takie jak paszporty, specjalne zegarki, zestawy odrzutowe, miniaturowe okręty podwodne i uzbrojenie. Ci, którzy dotarli do końca ogłoszenia, stwierdzili, że w MI6 mają poczucie humoru. Jedną z ostatnich wskazówek dla kandydatów było stwierdzenie, że praca na stanowisku specjalisty do spraw eliminacji celów jest odpowiednia zwłaszcza dla tych, którzy lubią, żeby ich martini było wstrząśnięte, a nie zmieszane. W najbliższym czasie nie zanosi się na zmianę procedur w MI6 i rozpoczęcie poszukiwań kandydatów do pracy poprzez ogłoszenia.