Gwiazdą Hollywood został w latach 30., potem musiał walczyć z uzależnieniem od alkoholu i nikotyny. Cheeta, a właściwie Jiggs, bo tak ma naprawdę na imię, mieszka obecnie w Kalifornii. Tam ogląda telewizję i maluje, a dochód z jego obrazów jest przeznaczany na ratowanie naczelnych. Cheeta posiada też swój profil w serwisie MySpace. Małpą zainteresowało się wydawnictwo Fourth Estate. Szympans ma własnego agenta literackiego. Pracuje z pisarzem, który pomaga mu stworzyć coś zabawnego, poruszającego i szczerego. Cheeta został schwytany w 1932 roku w liberyjskiej dżungli. Następnie Henry Trefflich, importer zwierząt, przewiózł go do Nowego Jorku. Musiał grać, by ocalić życie. Dosłownie. Inne zwierzęta, którym się nie powiodło, skończyły w laboratorium razem z psami, myszami i królikami - opowiada dyrektor wydawniczy Fourth Estate, który zachwyca się umiejętnościami aktorskimi Cheety i jego barwnym życiorysem. Książka pt. Ja, Cheeta, co nieodparcie kojarzy się z Ja, Klaudiusz Roberta Gravesa, ukaże się w październiku. Wydawca nie chce ujawnić wynagrodzenia, ale twierdzi, że to coś poważnego, a nie wiązka bananów... Anna Błońska