23-letni Ginji Aoi zastraszył w niedzielę pracownika sklepu w Osace 18-centymetrowym nożem i ukradł mu 79 tys. jenów (770 dolarów). Jednak kiedy był już za drzwiami, pobiegł od razu na pobliski posterunek policji. - Powiedział: "Powinienem zostać zatrzymany, bo zrobiłem coś złego" - wyjaśnił przedstawiciel policji. - Wyznał, że ukradł, bo brakowało mu pieniędzy i wygląda na to, że zreflektował się zaraz po tym czynie - dodał. Aoi został zatrzymany do czasu, aż władze zdecydują czy postawić mu zarzuty.