Chcąc odwiedzić je wszystkie, musielibyśmy dysponować sporą ilością wolnego czasu. Jednak w zaledwie tydzień możemy ruszyć szlakiem polskich zamków zlokalizowanych na południu kraju. Pokonanie dzielących je odległości nie zajmie nam więcej niż dwie godziny autem, a ciekawe miejsca w okolicy będą stanowić dodatkową atrakcję. Wakacje 2024. Zamek Krzyżtopór w Ujeździe Swoją podróż zaczynamy w województwie świętokrzyskim, w którym znajdują się ruiny zamku Krzyżtopór. Jego historia sięga XII wieku, kiedy to należał do klasztoru cystersów w Jędrzejowie. W XV wieku stał się własnością Oleśnickich, żeby dwieście lat później trafić w ręce rodu Ossolińskich. Wówczas, za sprawą Krzysztofa Ossolińskiego, przeżywał czasy swojej świetności. Ambicją właściciela było uczynić zamek dostojniejszym od pozostałych siedzib magnackich - zarówno w kraju, jak i poza naszą granicą. Przez lata zamek przechodził z rąk do rąk, przeżywając między innymi potop szwedzki. Kiedy w XIX wieku stał się własnością Łempickich, szlachecka rodzina nie zdecydowała się na odrestaurowanie zamku, dostrzegając romantyczny klimat jego nadgryzionych zębem czasu murów. Dziś zamek jest otwarty dla zwiedzających, są w nim organizowane wydarzenia kulturalne, bale, turnieje szachowe oraz... konfrontacje bractw rycerskich! Cena biletu normalnego wynosi 20 zł, zaś ulgowego 17 zł. Zamek jest otwarty do godziny 20:00 (od kwietnia do sierpnia), do godziny 18:00 (od września do października), do godziny 16:00 (od listopada do lutego) i do godziny 18:00 przez cały marzec. Odkrywając tajemnice zamku Krzyżtopór w Ujeździe, nie sposób oprzeć się malowniczym miejscowościom położonym wokół. W Klimontowie warto zajrzeć do zabytkowej kolegiaty św. Jóżefa, której fundatorem był również członek rodu Ossolińskich - Jerzy. Nad nim góruje stary klasztor Dominikanów z XVII wieku, a nieopodal znajduje się XIX-wieczna synagoga. Zabytkowe budynki sakralne można znaleźć również w pobliskich Sulisławicach i Koprzywnicy. Zamek Lubomirskich i Potockich w Łańcucie Ruszając na południe i pokonując zaledwie 120 km, dotrzemy do zespołu pałacowego w Łańcucie. To jedna z najpiękniejszych rezydencji arystokratycznych w Polsce. Jej znakiem rozpoznawczym jest imponująca kolekcja pojazdów konnych i reprezentacyjne komnaty z ok. 1800 roku. Wnętrza zamku będą rozkoszą dla oczu koneserów sztuki, którzy z pewnością docenią zbiory z kolekcji księżnej marszałkowej Lubomirskiej i rodu Potockich. W zamku zgromadzone są liczne obrazy i grafiki, srebro, porcelana, szkło, instrumenty muzyczne, tkaniny i pokaźny księgozbiór. Bilet wstępu do Zamku Lubomirskich i Potockich w Łańcucie kosztuje 45 zł (normalny) lub 35 zł (ulgowy). Od 15 stycznia do 31 maja oraz od 1 października do 15 listopada zamek jest otwarty dla zwiedzających do godziny 16:00 lub 17:00 (w niedziele). Z kolei od 1 czerwca do 30 września do godziny 16:00 lub do 18:00 (w soboty i niedziele). Po trudach zgłębiania historii, warto odpocząć w pobliskim Parku Zamkowymi i wstąpić do pachnącej storczykarni na pyszną kawę. Łańcut znany jest również z Muzeum Ikon, w którym znajduje się aż 2,5 tysiąca zbiorów. W mieście znajdziemy także jedyne w kraju Muzeum Gorzelnictwa. Zamek w Krasiczynie Niespełna godzinę drogi od Łańcuta mieści się zamek w Krasiczynie - perła architektury renesansowo-manierystycznej w Europie. Jego początki sięgają XVI i XVII wieku. Został zbudowany przez Stanisława Krasickiego i jego syna Marcina. Ściany parawanowe zachwycają ażurową attyką, a cztery okrągłe baszty - Boska, Papieska, Królewska i Szlachecka - są symbolem hierarchii świata uznawanej przez fundatorów. Spacerując po zamkowym dziedzińcu, dostrzeżemy dekoracje ozdobione scenami biblijnymi, myśliwskimi oraz wizerunkami polskich królów. Uwagę przykuwają również medaliony z popiersiami cesarzy. Zamek oferuje noclegi i wyśmienitą kuchnię, dlatego będzie dobrą bazą wypadową do kolejnego zespołu pałacowego. Zwiedzanie możliwe jest od kwietnia do października do godziny 16:00 oraz od listopada do marca do godziny 15:00 (wyłącznie po wcześniejszej rezerwacji z min. jednodniowym wyprzedzeniem). Cena biletu normalnego wynosi 40 zł, zaś ulgowego - 32 zł. Korzystając z wizyty w zamku w Krasiczynie, warto udać się do położonego zaledwie 10 km dalej Przemyśla. Pogórze Przemyskie jest świetnym miejscem dla miłośników pieszych, rowerowych czy konnych wycieczek. Zamek w Nowym Wiśniczu Kolejny dzień na szlaku zamkowym warto spędzić w Nowym Wiśniczu. Dojazd z Krasiczyna zajmuje 2 godziny i 20 minut. Majestatyczności dodaje mu barokowa brama wjazdowa w formie łuku tryumfalnego. Ze swoimi czterema wieżami i sporych rozmiarów dziedzińcem przypomina budowle z ilustrowanych baśni dla dzieci. Początkowo pełnił funkcję rezydencji obronnej, zbudowanej w XIV wieku przez Kmitów herbu Szreniewa. Po śmierci Piotra Kmity (1553 r.), wojewody krakowskiego, włodarzami posiadłości zostali Barzowie i Stadniccy, aż w końcu trafiła ona w ręce Sebastiana Lubomirskiego. Największe zasługi dla zamku miał jego syn - Stanisław, który przebudował i umocnił rezydencję odpowiednimi fortyfikacjami. Co ciekawe, Lubomirski był również fundatorem klasztoru obronnego karmelitów bosych położonego w pobliżu pałacu oraz założycielem miasta Nowy Wiśnicz. W kolejnych dziesięcioleciach zamek zmieniał właścicieli kolejno na Sanguszków, Potockich i Zamoyskich. Po II wojnie światowej został upaństwowiony. Bilet normalny do zamku kosztuje 29 zł, zaś ulgowy - 23 zł. W sezonie turystycznym (od kwietnia do października) zwiedzanie jest możliwe do godziny 18:00, a poza sezonem (od listopada do marca) - do godziny 16:00. Niemym świadkiem historii jest nie tylko zamek, ale cały region Ziemi Wiśnickiej, który doczekał się swojego muzeum. Koniecznie trzeba się tam udać przy okazji zwiedzania dworskiej posiadłości. Przy drodze wiodącej z zamku na rynek znajduje się z kolei budynek Zakładu Ubogich (dawnego szpitala), założonego przez Stanisława Lubomirskiego, a tuż obok stoi pomnik Juliusza Kossaka, urodzonego w Nowym Wiśniczu. Zamek Królewski na Wawelu Jest i on, crème de la crème zamków południowej Polski - Zamek Królewski na Wawelu. Proponujemy wybrać się tam ostatniego dnia urlopu - podróż autem z Nowego Wiśnicza nie powinna zająć dłużej niż 45 minut, więc zostanie trochę czasu na niespieszny spacer po Krakowie. Wawel zapisał się na kartach historii jako siedziba dwóch dynastii: Piastów i Jagiellonów. To im zawdzięcza szczególny rozkwit na przełomie XV i XVI wieku. Nota bene przypadł on na czas spektakularnego rozwoju sztuki oraz nauk humanistycznych. I choć Zygmunt III Waza, przenosząc się wraz z dworem do Warszawy, zmienił charakter rezydencji na Wawelu, zamek nieodwołalnie zyskał miano siedziby państwowości, w której bije kulturalne i historyczne serce Polski. Do ekspozycji stałych królewskiej posiadłości należą: Reprezentacyjne Komnaty i Prywatne Komnaty Królewskie, Skarbiec Koronny i Zbrojownia, Sztuka Wschodu, Wawel Zaginiony i Wawel Odzyskany. Ceny biletów wahają się od kilku do ponad 100 złotych - w zależności od części zamku, którą chcemy zwiedzić. Aby zobaczyć Wawel "w pigułce", musimy zapłacić 125 zł (bilet normalny) lub 94 zł (bilet ulgowy). Godziny otwarcia poszczególnych wystaw i miejsc na Wawelu różnią się. Ostatnie wejścia są najczęściej między godziną 18:00 a 19:00. W sezonie wiosenno-letnim godziny otwarcia mogą zostać wydłużone - zaczynać się wcześnie rano i kończyć późnym wieczorem. Wzgórze Wawelskie jest otwarte dla zwiedzających do godziny 20:00. Wisienką na torcie wycieczki zamkowym szlakiem może być rejs po Wiśle, spacer po Rynku Głównym Krakowa czy wizyta w Bazylice Mariackiej. Dawna stolica Polski to też miejsce, gdzie architektura i zabytki miasta spotykają się z zielonymi parkami (z Plantami na czele), kolorowymi bulwarami i modnymi restauracjami. Przystanek w tych ostatnich z pewnością wynagrodzi trudy odkrywania zamkowych sekretów i pozwoli złapać oddech przed kolejną podróżą.