Kobieta została zatrzymana wraz z towarzyszącym jej przyjacielem przez policję. Podczas przesłuchania wyjaśniła, że zapakowane w plastikowe worki kości należą do jej zmarłego 11 lat wcześniej w Brazylii brata, którego ostatnią wolą było zostać pochowanym w rodzinnych Włoszech. Po przedstawieniu odpowiednich dokumentow wydanych przez brazylijskie władze, została wypuszczona przez policję i udała się w dalsza drogę do Neapolu.