Odkrycia dokonała para badaczy krajoznawców Maria i Wiktor Kotlarowowie z Nalczyku - stolicy republiki. To, jak pisze Reuters, ósmy, o którym wiadomo, znaleziony szkielet tego olbrzymiego ssaka, który mierzył ok. 4 m wysokości. Szczątki mamuta znaleziono w parowie powstałym po osunięciu się ziemi, które obnażyło ciosy zwierzęcia. Kotlarow powiedział, że liczącą ponad metr część jednego z kłów udało się sfotografować, zanim rozpadła się na wiele kawałków; drugi pozostał cały, bo jest oklejony gliną. W tym przypadku z dużą dozą prawdopodobieństwa można mówić nie o oddzielnym szkielecie, lecz o całym cmentarzysku prehistorycznych zwierząt - uważa Kotlarow, gdyż mieszkańcy okolic, gdzie dokonano odkrycia, wielokrotnie znajdowali ogromne kości, w tym żebra czy kręgi. - Kręgi niektórzy nawet wykorzystywali w domach jako taborety - powiedział badacz. Mamut południowy, jak pisze ITAR-TASS, był zwierzęciem o wysokości do 4 metrów, z zawiniętymi kłami mniej więcej takiej samej długości; żył od 2,6 mln do 0,7 mln lat temu.