W opublikowanym w sobotę wywiadzie dla dziennika "La Stampa" powiedział, że istnieje "watykańska dyrektywa na rzecz obrony wiary w kinie i wizerunku sacrum". Skrytykował także garderobę papieża. Reżyser zaznaczył, że papież jest świadom, iż przedstawiany obecnie w kinematografii obraz Kościoła jest zły. - Jako żarliwy chrześcijanin nie mogę patrzeć na tę katastrofę - podkreślił Zeffirelli. Przytoczył przykład filmu "Pasja" Mela Gibsona, potępiając towarzyszącą mu kampanię reklamową, która jego zdaniem "dokonała inwazji" na wiernych. Potępił również filmy fabularne o życiu świętych, uznając je za "skandaliczne i godne skazania na stos jako bluźnierstwo". - Papież - podkreślił - nie zamierza popierać tego zbaczania z kursu - oświadczył Franco Zeffirelli. Dodał następnie: - Trzeba być ostrożnym, czego dowodzi zło wyrządzone przez Gibsona: zranił on w nieodwracalny sposób pamięć milionów ludzi. Włoski artysta, reżyser filmów, spektakli teatralnych i operowych poinformował, że utrzymuje stałe kontakty z najbliższymi współpracownikami Benedykta XVI. Na temat działań podjętych w obronie sacrum w kinematografii reżyser powiedział: - Nie jesteśmy na razie w fazie planowania koniecznych działań, ale wciąż na etapie propozycji. Zapewnił, że odda się działalności w tej dziedzinie całym sercem i poświęci jej cały swój czas. - Znam osobiście (Josepha) Ratzingera, jest on bardzo wrażliwy na kwestię znaczenia obrazu sacrum - podkreślił Zeffirelli. Jego zdaniem wizerunek obecnego papieża nie jest - jak to ujął - "szczęśliwy". - Bycie następcą tak medialnego papieża, jak (Karol) Wojtyła, to niezwykle ciężkie zadanie - zauważył. Zdaniem reżysera wizerunek Benedykta XVI jest "chłodny" i mało dostosowany do tego, co go otacza. Zeffirelli skrytykował też garderobę papieża wyrażając opinię, że jest ona "pełna przepychu i za bardzo rzuca się w oczy".