Na pokładzie boeinga 777 znajdują się cztery siedzenia pierwszej klasy. Można je rozłożyć. Air France zainwestowało w te rozwiązania 50 milionów euro. Wychodzi 500 tys. na jedno miejsce. Linie chcą wrócić do gry po tym, jak warunki zaczęli dyktować przewoźnicy z Azji i Bliskiego Wschodu. - Za tę samą cenę oferujemy lepszą obsługę, lepsze menu, szampana... Ponadto, na pokładach naszych samolotów, można wziąć prysznic... - przekonuje wiceprezes Air France-KLM Patrick Roux.