Zwierzęta przyszły na świat w niedzielę w parku safari w Caney, ale ich matka szybko przestała się nimi zajmować. Tymczasem Isabella właśnie wykarmiła własne szczenięta i była gotowa przygarnąć porzucone tygrysy. Suka liże, czyści i karmi maluchy jak własne szczeniaki. Właściciel parku Tom Harvey ocenił, że to szczęśliwy zbieg okoliczności. Jak powiedział, to dość niezwykłe, by pies zajmował się młodymi tygrysami, ale się zdarza. Wśród podopiecznych ogrodu są m.in.: lamparty, lwy, pawiany i lemury.