Studenci, którzy podejmą naukę na studiach podyplomowych w Liverpool Hope University w rodzinnym mieście Fantastycznej Czwórki, będą mieli trwające 12 tygodni moduły lekcyjne zakończone obowiązkiem napisania pracy. - Jest ponad 8 tys. książek o The Beatles, ale nie było dotąd poważnych studiów akademickich i tym właśnie zamierzamy się zająć - powiedział kierownik kursu, Mike Brocken, wykładowca muzyki popularnej. - Beatlesi wywarli ogromny wpływ nie tylko na muzykę, ale ze swoimi pozbawionymi kołnierzyków marynarkami i psychodelicznymi strojami, również na modę - dodał Brocken. Ich dorobek obejmuje szeroki zakres od muzyki do filmu, od czarno- białego "A Hard Day's Night" do "Strawberry Fields Forever", które Broken uznał za pierwszy popowy wideoklip. - Teraz jest właściwy czas, a Liverpool to właściwe miejsce, żeby studiować Beatlesów. To bez wątpienia pierwszy akademicki kurs dotyczący tego zespołu w Anglii i prawdopodobnie na świecie - chwali się Broken. Kurs, który zatytułowany jest "Beatles, Popular Music and Society" (Beatlesi, Muzyka popularna i Społeczeństwo), zacznie się we wrześniu i już cieszy się dużym zainteresowaniem, także spoza Wysp. Opłata za studia to około 3,5 tys. funtów (4,900 dolarów). Uczestniczyć może tylko 30 osób. Zapytany, dlaczego ludzie mieliby chcieć studiować Beatlesów w dobie kryzysu finansowego, Brocken odpowiada, że jego kurs "uczy ludzi dodatkowych umiejętności metodologicznych. Stopień akademicki w dowolnej dziedzinie jest już istotny dla pracodawcy".