Marc Howells musiał odejść z pracy w grudniu. Wszystko przez drobny żart, na który pozwolił sobie podczas referowania raportu na temat wyników firmy z poprzedniego kwartału. - Nasze rezultaty są jak muzułmanie - niektórzy są dobrzy, inni są szyitami - miał powiedzieć wówczas Howells. Dzięki "życzliwym" żart dotarł do uszu zwierzchników. Jednak zanim ci podjęli jakiekolwiek działanie dyscyplinarne Howells złożył rezygnację. Ostatecznie odszedł "za porozumieniem stron". "The Daily Mail" informuje również, że otrzymał odpowiednią odprawę. - Nie będziemy komentować indywidualnych przypadków - powiedział rzecznik prasowy firmy Barclaycard. - Każdy pracownik naszej firmy przechodzi szkolenie na temat tolerancji, to należy do umowy o pracę. Nie uznajemy polityki dyskryminacji wobec ludzi, którzy dla nas pracują lub chcą być naszymi klientami, a muzułmanów zapraszamy do korzystanie z naszych usług - dodał rzecznik. Przeczytaj więcej ciekawostek