Z mężczyzną, który był zatrudniony w supermarkecie od 10 lat, rozwiązano umowę o pracę za porozumieniem stron. Pracownik podpisał odpowiedni dokument, ale potem zmienił zdanie, wynajął adwokata i podał pracodawcę do sądu. Agencja dpa zwraca uwagę, że - zgodnie z orzecznictwem niemieckich sądów - pracownikom grożą zwolnienia nawet za bardzo drobne wykroczenia. W Berlinie kasjerka jednego z supermarketów straciła pracę po 30 latach za przywłaszczenie sobie 1,30 euro. Nie udało się też zachować pracy sprzedawczyni pieczywa, której zabrakło w kasie 1,36 euro.