Tak było i tym razem, choć jeszcze wczoraj "Łapka" stwierdził, że dla trenera Franciszka Smudy wejdzie na pokład samolotu, by udać się na tunezyjskie zgrupowanie Legii Daewoo. Niestety, stchórzył. Teraz piłkarza czekają wspólne seanse z psychologiem z LOT. Szefowie warszawskiego zespołu, a przede wszystkim trener Franciszek Smuda, liczy na to, że niebawem piłkarz przełamie strach przed lataniem. Na razie jednak zamiast do Tunezji Łapiński musiał udać się do Dębicy, gdzie trenuje obecnie drugi zespół Legii. Przypomnijmy tylko, że podobnej natury problem ma holenderski internacjonał, napastnik Arsenalu, Dennis Bergkamp. On również ze strachu nie lata samolotami.