Ostatecznie Ian uzyskał ofertę w wysokości 399.300 australijskich dolarów, za które planuje rozpocząć nowe życie po bolesnym rozwodzie. Suma ta to podsumowanie jego sześcioletniego życia na emigracji w Australii. Dom w Perth z trzema sypialniami, mazda, motocykl, skuter wodny oraz ekwipunek spadochroniarza, Kontakty oraz zaproszenia jego znajomych oraz posada sprzedawcy w sklepie z dywanami. Ian Usher zapytany, stwierdził iż nie czuje żadnego żalu za swoim "byłym życiem". Choć dodał, że liczył na trochę wyższą ofertę. Nie zmienia to faktu, iż nie zamierza utrzymywać żadnych związków z czymkolwiek ze swojego "poprzedniego życia". Co prawda istniały i wyższe oferty opiewające na sumy powyżej 2 mln funtów, aczkolwiek okazywały się one fałszywymi - zazwyczaj z Anglii. Zmusiło to portal aukcyjny do wprowadzenia specjalnego systemu autoryzacji, mającego na celu powstrzymanie od licytowania "żartownisi". Tożsamość kupującego nie zostanie ujawniona przez Iana, który od czasu sprzedaży nei moża opędzić się od mediów z całego świata. - Prześladują mnie średnio 18 godzin na dobę. To jak otwarty sezon polowań, lecz nie dziwi mnie to - podsumowuje. Swoich przyszłych planów Ian Uher nie chce jak na razie ujawniać, przyznaje się jedynie do planowanej wycieczki do Paryża.