Prasa poinformowała, że Luca de Carlo, burmistrz miasteczka Calalzo di Cadore, zdecydował, że nie może pozwolić na to, aby ulice były zaśmiecone tylko dlatego, że ci, którzy je sprzątają, są na wakacjach. Dlatego przeszedł nawet specjalny kurs zamiatania. "Sprzątaniem zajmę się ja z asesorem"- powiedział pierwszy obywatel miasteczka, dumnie prezentując się z miotłą w rękach.