Incydent spowodował przepychanki na boisku. Daniel Gustavo Cartagena, który sfaulował Moralesa, został powalony na murawę przez prezydenckiego ochroniarza. Po meczu mówił skruszony, że nie miał zamiaru faulować prezydenta. "Dostałem cios korkami. To zdarzyło się nie pierwszy raz" - skarżył się dziennikarzom Morales, który będzie musiał leczyć kontuzję przez trzy-cztery dni. Towarzyski mecz drużyny prezydenta z zespołem władz La Paz zakończył się remisem 4:4.