To ostatnie miejsce w Polsce, gdzie kultywowany jest zwyczaj, wywodzący się z XVI wieku. Samorząd rozpoczął starania o wpisanie go na listę światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO. Tradycja pochodzi z czasów, kiedy Jedlińsk był miastem i posiadał prawo miecza, czyli prawo ścinania złoczyńców. Główni bohaterowie obrzędu to: Śmierć, Kat, Wójt, Sędziowie i Anioł. We wszystkie role, które często też są "dziedziczone"w rodzinie i przechodzą z ojca na syna, wcielają się wyłącznie mężczyźni. Obrzęd jest unikatowy, bo jego przebieg od wieków jest niezmienny zapewnia Anna Kwiecień, sekretarz gminy. Pijana Śmierć gubi kosę i zasypia. Kanty czyli osoba która była wtedy w kościele, przynosi tę informacja do Jedlińska. Po naradzie mieszkańcy decydują się Ją złapać i zabić. Śmierć staje przed sądem, który wylicza Jej przewinienia. Zapada wyrok i Śmierć zostaje zgładzona. Tekst widowiska spisał wierszem w dziewiętnastym wieku ówczesny proboszcz jedlińskiej parafii ks. Jan Kloczkowski.