Starty i lądowania na feralnym pasie miały półgodzinne opóźnienie, pozostałe dwa pasy startowe funkcjonowały jednak bez zakłóceń. Pracownicy lotniska zawezwali na pomoc ornitologów. Przyczyną niespodziewanego nalotu ptaków był pożar, jaki wczoraj opanował tereny na południe od lotniska - okolice Ostii i zamku Fusano wzdłuż brzegu morza. W pożarze lekko rannych zostało 15 osób, zginęło osiem koni, spłonęły dwa ośrodki jeździeckie. Trwa dochodzenie w związku z wypadkiem, policja nie wyklucza podpalenia.