31-letni Tsutomu Mizumoto został aresztowany w środę na wyspie Hokkaido. Lokalne media powołując się na miejscową policję donoszą, że zgłoszenie o samochodzie poruszającym się pod prąd na autostradzie funkcjonariusze otrzymali około godziny 5.45. 15 minut później policjanci zauważyli opisywane auto niedaleko miasta Otaru. Natychmiast rozpoczęto pościg, wzywając kierującego do zatrzymania się. Mizumoto konsekwentnie ignorował jednak apele policji. Podczas szaleńczego rajdu zdołał rozbić pięć blokad. W końcu, około godz. 7.15, zatrzymał się i oddał w ręce policji. - Byłem bardzo smutny z powodu śmierci mojego kota - tłumaczył policji - Chciałem zrobić coś szalonego. Miejscowe media nie podają, jaka kara grozi teraz wielbicielowi zwierząt domowych.