30 letni rybak, Khalid Al Sinani, znalazł ambrę wracając z połowu. Wydzielała okropny zapach, wyczuwalny ze sporej odległości. "Od dwudziestu lat, odkąd zacząłem pływać ze swoim ojcem, czekałem na taki moment"- tłumaczył rybak, który zebrał z powierzchni morza 60-cio kilogramowe, pływające wydzieliny kaszalota. Za swoje znalezisko otrzymał - w przeliczeniu - prawie 10 milionów złotych. Ambra jest naturalną substancją wykorzystywaną do produkcji najcenniejszych perfum. Początkowo wygląda jak półpłynny wosk, a odorem przypomina koński pot i zapach morza. Jej ekstrakty muszą dojrzewać pół roku, zanim użyte zostaną w kompozycjach zapachowych. Twórcy perfum nazywają tę substancję "pływającym złotem". Omański rybak zapowiada, że po tym, gdy został milionerem, zajmie się sprzedażą nieruchomości i nie wróci już na morze.