Nie chodzi tutaj o kształt, który jest bardzo zbliżony do łososia, ale o robiące wrażenie szczęki. Porównywany do piranii Goliath jest wyjątkowo mięsożerną rybą - bez wątpienia królem pośród afrykańskich ryb. Ryby te osiągają niesamowite rozmiary, największa złapana na wędkę miała 56 kg, ale widziane były okazy, które miały nawet od 70 do 100 kg. Goliath, mimo że żyje w mętnej wodzie o zerowej widoczności, doskonale orientuje się w swoim otoczeniu. Natura wyposażyła rybę w dużych rozmiarów pęcherz powietrzny, którego membrana jest tak czuła, że reaguje na każdy ruch w wodzie dookoła ryby. Silne szczęki ukazują szereg 32 ostrych jak brzytwa zębów, w pełni widocznych na kości szczękowej - 14 zębów w dolnej szczęce i 18 w górnej; niektóre mają 34 zęby, 20 u góry i 14 u dołu. Zęby Mbengi mogą osiągać do 3 cm długości. Zęby są dobrze wystawione, umiejscowione na krawędzi szczęki z minimalnymi wargami. Wytwarzają perfekcyjne cięcie w momencie zaciśnięcia się zębów. Nieważne czy szczęki są otwarte czy nie, widoczne jest zawsze 18 zębów, co daje makabryczne i diaboliczne wrażenie. Lokalni mieszkańcy sądzą, że Goliath Fish jest jedyną rybą, która nie boi się krokodyli. Małe krokodyle są dla nich źródłem pożywienia, choć na ogół uważa się, że właśnie te jurajskie stworzenia nie mają naturalnych wrogów. Ataki na ludzi zdarzają się, ale są bardzo rzadkie. Łatwo jest odróżnić atak Goliath Fish od ataku krokodyla - ryba zadaje czyste rany, krokodyle rozrywają ofiary i wciągają je pod wodę, żeby utopić.